Wielkanocne wspomnienia
Tegoroczne święta Wielkiej Nocy spędziliśmy u szwagrostwa. To było kilka intensywnych dni: dużo rozmów, śmiechu, grania w różne gry towarzyskie, dużo spacerowania, zabawy z najmłodszymi. Naprawdę dobry czas. Śniadanie wielkanocne też odrobinę nietypowe- z tatrem w wykonaniu szwagra. Coś niesamowitego! Ale był i żurek zrobiony przez teścia, i pyszna sałatka jarzynowa wykonana przez szwagierko-przyjaciółkę. No i herbatka zrobiona przeze mnie :))))
Dziś pierwsza część wspomnień wyjazdowych:
był też spacerek po lesie :
A następnym razem- spacer z mężem po Bazylei :)
Komentarze
Prześlij komentarz