Posty

Wyświetlanie postów z 2017

Zdrowy deser dla dzieci ( i nie tylko )

Obraz
Niejeden rodzic wie, jak trudno czasami namówić dziecko do nowych smaków, produktów, konsystencji. Po iluś próbach sił nie mają zarówno dorośli jak i dzieciaki. Wtedy przydają się potrawy i desery, które w przystępnej formie przemycają do domowego menu coś zdrowego. Dzisiaj w tej formie na stół małych panienek wjechał deser czekoladowy. Córka i siostrzenica w jednej chwili wymiotły zawartość szklanek :)  Wykonanie jest genialnie proste: Deser czekoladowy z truskawkami warstwa biała:  * mascarpone * jogurt naturalny mały *ewentualnie odrobina mleka wszystko wymieszać, można dodać troszkę cukru pudru dla smaku warstwa czekoladowa * 2 banany * awokado * łyżka miodu * 3 łyżki kakao zblendować dokładnie wszystkie składniki Wykładać do szklanek/ słoiczków/ miseczek w dowolnej kolejności, udekorować owocami. U nas dzisiaj dzień truskawkowy, stąd właśnie one wieńczą kopułkę kremową :) Smacznego!!

Coś na obiad: krem z białych warzyw z ziemniaczanymi czipsami

Obraz
Zupy krem lubię za to, że można w nich przemycać dowolne warzywa, a po dodaniu grzanek czy prażonego słonecznika jest wielka atrakcją kulinarną dla córki. Robię więc takie zupy stosunkowo ciężko. Nasze ulubione to krem z porów i ziemniaków; brokułowy; buraczany. No i od pewnego czasu właśnie krem z białych warzyw. Jest idealny na zimę, wykorzystuje bogactwo rodzimych warzyw korzennych. Można szaleć z dodatkami. Wygląda bardzo elegancko i można pokusić się o podanie jej na jakimś rodzinnym przyjęciu :)  Krem z białych warzyw: * bulwa selera * 2-3 korzenie pietruszki * 1-2 cebule * 1 ząbek czosnku * 3 ziemniaki * kilka różyczek kalafiora * bulion - ok 1.5l  * sól, pieprz, gałka muszkatołowa Dodatki: * czipsy ziemniaczane * ser z niebieską pleśnią * prażone na suchej patelni pestki słonecznika * papryka wędzona Przygotowanie jest banalne: wszystkie warzywa kroimy w kostkę i podsmażamy na oleju lub maśle, zajmuje to około 5 minut. Po tym czasi

Pączkujemy czyli Tłusty Czwartek

Obraz
Najulubieńsze to takie z lukrem i nadzieniem z róży. Bardzo rzadko jednak można je dostać, a już w taki dzień jak dzisiaj- wcale. Dzisiaj hurtem schodzą inne smaki. Mam nawet wrażenie, że te pączki nieomal spadają z taśmy produkcyjnej, brak im wykonania, nadzienie gdzieś tam niby jest, ale w śladowych ilościach. No i zazwyczaj bez lukru. Ale jak się nie ma co się lubi....a w dodatku pączki zostają doniesione do domu i nie trzeba w ich poszukiwaniu błąkać się po deszczowym mieście, no to wtedy takie pączki oczywiście smakują wyjątkowo :) W towarzystwie kawy, ksiązki i muzyki- przedpołudnie idealne :)  Miłego dnia!

Przedwiośnie

Obraz
Jak już wspominałam nie lubię  przywoływania na siłę kolejnych pór roku, ważnych świąt, wakacji. Nie czekam w listopadzie na początki grudnia, żeby jak najszybciej rozpocząć dekorowanie mieszkania. W maju nie odliczam kolejnych dni do początku wakacji. A w styczniu nie szukam na siłę wiosny. Tegoroczna zima bardzo mi się  podobała, no może śniegu mogłoby być więcej. Ale mrozy nie były straszne, nawet przy temperaturze ok. - 15stopni wychodziliśmy na godzinny spacer. Oczywiście wszystko z głową- takie wyjścia miały miejsce w dni słoneczne w okolicach południa, kiedy jest w miarę najcieplej :) Po powrocie do domu rozgrzewaliśmy się intensywnie herbatami, gęstymi zupami lub niedzielnym rosołkiem. Nie udało mi się jednak oprzeć wszelkim kwiatowym zakupom :) Niektóre zawitały przy okazji wizyty w markecie budowlanym ( remont sypialni), inne podczas zakupów w różnych dyskontach. Na pewno cieszą one oko, dodają klorytu szarym dniom, takim jak dzisiejszy chociażby ;)

Błyskawiczny deser

Obraz
Znacie to: niedzielne popołudnie,  obiad zjedzony, nachodzi chęć na coś słodkiego. Ciasta nie ma, do sklepu mimo wszystko za daleko, co robić....?  Szybki przegląd lodówki i za chwilę deser w produkcji. Jego robienie zajmuje ok. 10 min, znika równie szybko :) Mascarpone z owocami * 500g serka mascarpone * mleko * cukier puder * dowolne owoce- u mnie mango oraz banan z malinami * ciastczka zbożowe serek ubijam  z mlekiem i cukrem pudrem do konsystencji nadającej się do przekładania, taka gęsta śmietana ma wyjść. Część zabarwiłam kakao dla urozmaicenia. Ciasteczka kruszę na miazgę, a owoce blenduję. Wykładam warstawami do słoiczków, lekko schładzam. Gotowe ! bardzo lubię takie szybko robiące się, a przy tym efektowne desery :)

Coś optymistycznego :)

Obraz
Nie jestem zwolenniczką przywoływania wiosny na wszelkie sposoby. Tegoroczna zima bardzo mi się podoba: jest dużo śniegu, są mrozy, słoneczne dni równoważące niskie temperatury. Ostatnie dwa tygodnie to ferie Julki, więc każdego dnia korzystałyśmy z pogody i spędzałyśmy na zewnątrz kilka godzin. Potem wszystko smakuje nieco bardziej, kąpiele kuszą pianą i olejkami, a kanapa kocem i książką :)  Jednak podczas ostatniej wizyty w Biedronce nie mogłam oprzeć się małym doniczkom z ulubionymi moimi zimowymi kwiatami: szafirkami. Ponieważ byla to ostatnia ich sztuka, dla towarzystwa dostały żonkile. Teraz czekam z niecierpliwością aż lekko wyrosną i pokażą swoje optymistyczne oblicze :) a Wy lubicie przywoływać wiosnę?Czy raczej zostawiacie wszystko swojemu tokowi? :)