Tablica kuchenna

Po jednej z wizyt na naszej giełdzie kwiatowej w kuchni zawisła tablica-przypominajka. Na co dzień znajdują się na niej całkiem prozaiczne komunikaty, jak: kup chleb, wyciągnij mięso, kocham Cię czy będę później. Czasami znajdują się na niej bazgroły Julki, która żąda:Mama, piś".
A w weekendy, kiedy jest więcej czasu, wypisuję na niej rankami menu na nadchodzący dzień. Dzięki temu każdy może się zachwycić, że będzie jego ulubione ciasto ( mąż) czy zupa ( J. ) :)))




Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Koniec lata na wsi

Cytrusowa mikstura dla smaku i zdrowia

Kalendarz adwentowy- jak go zrobić, będąc pracującą na etacie matką ?