Styczniowe kwiaty

Kwiaty nie pojawiają sie u mnie w imię przywoływania wiosny, wręcz przeciwnie. Zima mi się podoba jak na razie, te lekkie mrozy i śnieg. Ale przy okazji zakupów spożywczych zawsze przechodzę koło stoiska z kwiatami i nie potrafię się oprzeć nieraz i do domu wędrują kwiaty. Najczęściej piękne tulipany :) Postawiłam je w kuchni, gdyż tam mnie ostatnio najwięcej :) Kilka elementów dodatkowych i zrobiło się jednak wiosennie. 
Za to w sypialni krokusy. Ciekawa jestem ich kolorów :)






A Wy? zaklinacie wiosnę? czy jednak przyjmujecie codzienność taką, jaka jest? :)


Komentarze

  1. U mnie do końca stycznia panują typowo zimowe klimaty. Do 2 lutego stoi choinka i świąteczne i zimowe dekoracje :) A od lutego pomalutku wkraczają wiosenne elementy :)
    Tulipany, to moje ukochane wiosenne kwiaty do wazonu :)
    Ślicznie, kwiatowo u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u nas choinka znika już 6 stycznia, po okresie bizantyjskiego przepychu w kolorach mam potrzebę wyciszenia kolorów wokół siebie :)
      pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Podobnie jest u mnie , nie potrafię się oprzeć tym kwiatom w sklepach...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myślę, że to jedno z mniej szkodliwych uzależnień :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Cytrusowa mikstura dla smaku i zdrowia

Koniec lata na wsi

Nowy pomocnik kuchenny- chlebak