#4 weekend
Weekend spokojny, rodzinny, kulinarny. Tak mogłabym go podsumować :) Kuchnia działała pełna parą od piątkowego pieczenia migdałowych ciasteczek zaczynając, a kończąc na niedzielnym obiedzie wydanym dla dziadków z okazji ich święta.
Były nowości: ogórki z bazylią, pieczone buraki z fetą, miodownik mamy.
Były cotygodniowe zabawy na śniegu, czytanie książki, było nawet kino i wyjście do pubu z mężem.
Miłego wieczoru :)
Wszystko wygląda smakowicie. Dodaj do buraków rukolę, miód i orzechy włoskie. Pycha.
OdpowiedzUsuńdzisiaj dodałam szpinak, ser pleśniowy i ocet balsamiczny. Cudne!
UsuńMiło, słodko i przyjemnie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)