weekendowe eksperymentowanie ze smakiem
Piszę "eksperymentowanie", gdyż mąż- chociaż wielki entuzjasta nowości w kuchni- jak usłyszał, że w jednym przepisie będą gruszka, łosoś i ser, popukał się w czoło i zakreślił malutkie kółeczko :) Przepis pochodzi z mojej ulubionej strony . Tytułowy camembert zamieniłam jednak na gorgonzolę. bardziej mi do gruszki pasował ;) Quiche został zjedzony na ciepło z sałatką, bardzo smaczny również na zimno, w wersji pt. śniadanie do pracy :)
smacznego :))
smacznego :))
Przepysznie to wygląda.
OdpowiedzUsuńU mnie dzisiaj była zapikanka makaronowa i.... ble, mi nie smakowała. Mąż chwali, dziecko też ale wydaje mi się że to bardzie z wrodzonej kultury.
Trudno, przynajmniej u Ciebie oko naciesze.
OdpowiedzUsuńAż ślinka leci, smakowicie wygląda.
Jesli wolno zapytać: to na której giełdzie kupiłaś ten śliczny chlebaczek? Tu w Bielsku czy w Tychach?
OdpowiedzUsuń