Smaki i kolory wczesnego lata


Czerwony kolor zazwyczaj kojarzy się z okresem okołoświątcznym, bożonarodzeniowym. A dla mnie w tym roku to kolor lata, tego owocowego lata. Jadę na targ, przebieram, oglądam, wącham, a potem zwożę do domu kilogramy truskawek, malin, arbuzy czy ukochane czereśnie. Wszystkie te owoce kocham miłościa namiętną i czerwiec i początek lipca bez nich- dla mnie po prostu nie istnieją :)








Z truskawek powstał dżem, dodałam wanilii i soku z cytryny do niego. Wyszedł lekko słodki, ale bardzo smaczny :)

Maliny zostały wykorzystane po raz ktoryś do upieczenia pysznych babeczek z białą czekoladą.





Czereśnie zostały zjedzone podczas mini pikniku w Pszczynie. A po pikniku-spacer po parku i pyszne lody na rynku :)





A w sypialni z kolei calkiem inne nastroje- na upały, na feerię baw za oknem, na uspokojenie- jak zawsze najlepsza jest biel: w tkaninach, dodatkach.



Bardzo przyjemny weekend to był, może nieco zapracowany ( dżemy...!), ale chwila odpoczynku wśród drzew i zapachu skoszonej trawy była bezcenna i ładująca akumulatory na cały tydzień :)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Koniec lata na wsi

Cytrusowa mikstura dla smaku i zdrowia

Kalendarz adwentowy- jak go zrobić, będąc pracującą na etacie matką ?