Kolorowy październik
Kto powiedział, że jesień to jedynie zgaszone barwy w wystroju wnętrz? mnie zainspirował bukiet astrów kupionych na targu. Kilka kolorowych poduszek, na chwilę koc z Ikei na kanapie. tu troszkę żółci, tam fioletu, szczypta czerwieni i.....jest barwnie, kolorowo, wesoło i optymistycznie :) Pewnie za chwilkę znudzi mi się ta feeria barw. Ale zanim to nastąpi cieszę oko kolorami :)
I o to chodzi - powinniśmy się otaczać takimi pięknymi barwami, które nie tylko dodają nam jesienią energii, ale też sprawiają, że bardziej optymistycznie patrzymy na świat. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńno właśnie taką zamierzam mieć jesień: optymistyczną! :) pozdrawiam imienniczko ;)
UsuńPiękne kwiaty. W mieszkaniu twojej mamy też by się dobrze prezentowały, prawda? ;)
OdpowiedzUsuńAleż piękne kolory. Cudnie komponuje się z całością ten fioletowy kocyk.
OdpowiedzUsuńKocyk to niezastąpiona Ikea :)
Usuń