Zapach lata

Od dawien dawna wakacje spędzałyśmy u babć na wsi. Babć :) mieszkały wioska w wioskę, u jednej spałyśmy i jadłyśmy śniadanie i obiad, a ok. 13 wędrowałyśmy do drugiej babci, gdzie zostawałyśmy do wieczora. Musiało odbyć się zwoływanie krów z pastwiska, dojenie ich i komisyjne picie ciepłego mleka.Wtedy dopiero można było ruszyć w drogę powrotną do babci. Nikt tam nie patrzał, że ciemnawo się robi, że trójka dzieciaków wraca przez wieś całkiem sama. Nic z tych rzeczy :) raczej byłyśmy atrakcją na zasadzie: o patrzcie, Ślązaczki przyjechały :))
Z wakacjami kojarzą mi się różne zapachy, ale takie naj naj....to zapach rozgrzanego zboża: słodki, lekko zakurzony, taki słomiany. Zboża pełnego maków  i chabrów, gdzieniegdzie z rumiankiem. Szumiącego, mieniącego się kolorami...



drugi zapach, to już czas powrotu wieczornego do babci K. Szorowanie nas, przebieranie w czystą piżamę, pacierz, otwarte okno i zapach maciejki. Cudowny, słodki, oszałamiający...Nie znam chyba piękniejszego letniego zapachu. Wystarczy, że gdzieś tam nosem wyniucham jakąs nutę zapachową tych kwiatków, od razu jakby przenoszę się w czasie... 




Teraz te zapachy mamy na naszej wsi. Uczę ich córki. Chcę, żeby kiedyś mogła powiedzieć, że zboże czy maciejka kojarzy jej się ze szczęściem, z rodziną, wakacjami. Z miłością. 

Komentarze

  1. Cudowne wspomnienia, takie dobre chwile dzieciństwa zostają na zawsze w sercu <3
    Pozdrawiam serdecznie, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też mam takie swoje wspomnienia z czasów dzieciństwa. Rzeczywiście zapachy pamiętam najbardziej. Do dziś zapach pieczonego w prodziżu ciasta przez babcię czuję gdy tylko myślę o tamtym chwilach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, zapachy chyba najsilniej przywołują wspomnienia :)
      pozdrawiam :))

      Usuń
  3. Ślicznie napisałaś :) Takie chwile chce się włożyć do jakiegoś pudełeczka i mieć ze sobą zawsze i wszędzie :) Ja jestem wyjątkowo wrażliwa na zapachy i po zapachach właśnie rozpoznaję wiele wspomnień ze swojego życia. Czasem zupełnie nieoczekiwanie :)

    Pozdrawiam ciepło!
    Magda

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Cytrusowa mikstura dla smaku i zdrowia

Koniec lata na wsi

Nowy pomocnik kuchenny- chlebak