Totalny mix tematyczny :)

Sypialnia z białej zamieniła się w błękitną, wystarczy że za oknem jak daleko wzrokiem sięgnąć jest biało :) I jeszcze dosypuje puchu. W swojej sypialni nie mam jeszcze stoilka nocnego. Na razie funkcję tą sprawuje stary taboret nakryty bialym haftowanym obrusem :) Najważniejsze, że mieści się na nim to co najważniejsze: lampka, książka, krem do rąk i w telefon:)

Ostatnio w moje ręce wpadło kilka ciekawych książek, z tym  że każda z nich jest z "innej parafii" :) Ułozone obok siebie pokazują jednak moje największe pasje: góry, gotowanie i kryminały :)


Książkę o górach wzięłam w promocji w empiku 2 książki w cenie 1 :) Interesują mnie wycieczki w Sudety, bo tam nas jeszcze z mężem nie było, a w tym roku planujemy tam kilka wycieczek. A że mamy te góry stosunkowo bliskie, to takie jednodniowe propozycje wydają się idealne. Szkoda tylko, że w przewodniku nie znalazły się mapy, pokazujące mniej więcej gdzie dany szlak się znajduje...



Oprócz tego ksiązka, którą dostałam na Gwiazdkę- 30 minut Jamiego. Uwielbiam jego program w TV pod tym samym tytułem, a i w książce mamy już swoje ulubione pozycje, głównie makaronowe :)

 W Biedronce kupiłam z kolei kwiaty- jedne do sypialni, drugie do pokoju Julki. Cena była zabójcza, całe 5,99 zł, więc nawet jeśli będą chciały zniknąć za miesiąc, to i tak było warto je kupić :)


A w międzyczasie nadrabiam filmowe zaległości, ale o tym już następnym razem. 

Pozdrawiam wszystkich zaglądających :)))

Komentarze

  1. Jamie Oliver, uwielbiam! Nawet nie zdałam sobie sprawy, że mam już 5 jego książek:)

    OdpowiedzUsuń
  2. oooo 5 to już całkiem niezła kolekcja :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Koniec lata na wsi

Cytrusowa mikstura dla smaku i zdrowia

Kalendarz adwentowy- jak go zrobić, będąc pracującą na etacie matką ?