w roli głównej... tulipany
oj długo mnie nie było.... ale czas ucieka za szybko, kiedy po domu przemyka prawie roczny łobuziak :)) a i ja po pracy wolę z nią się bawić i spędzić czas, niż siadać przed monitorem. Ale teraz mała śpi, zupa brokułowa pyrka w garnku, pieką się muffinki :) a w domu pojawiło się mnóstwo wiosennych akcentów. Na dziś pierwsze z nich- tulipany. Piękne, fioletowe, jeszcze nie rozwinięte ...
A korciło mnie dzisiaj by kupić tulipany, ale wygrały prymulki... Tulipanki następnym razem. może najpierw zrobię dla nich cudnie wiosenny wazon?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Jagodzianka.
PS. Twoich tulipanów kolor jest cudny!