Nowy kolor
Wiosna przybyła, ale nadal słoneczne dni można policzyć na palcach jednej ręki... Na szczęście dni są coraz dłuższe i to jest jakaś pociecha :) w ostatni weekend odgruzowałam balkon i teraz czekam , żeby spokojnie wybrać się na giełdę kwiatową i tam zaszaleć :) mam zamiar maksymalnie ukwiecić w tym roku mój balkon :)mimo, że wychodzi na południowy-zachód, udaje mi się na nim hodować coś więcej niż pelargonie :)
A w domu zagościły się dwa nowe kolory- w pokoju dziennym żółty, a w sypialni-róż. Powiem szczerze, że żółć przyszła całkiem nieoczekiwanie, kiedy robiłam zakupy w Ikei :) a jakże! Po prostu jak zobaczyłam te szaro-zółte poszewki, wiedziałam że będą one moimi ulubionymi. Poszewki żółte okazały się być ostatnimi w sklepie , więc cieszą tym bardziej. Kupiłam też miodową świeczkę, która niesamowicie pachnie, chociaż jeszcze ani razu nie była zapalona :)
A w domu zagościły się dwa nowe kolory- w pokoju dziennym żółty, a w sypialni-róż. Powiem szczerze, że żółć przyszła całkiem nieoczekiwanie, kiedy robiłam zakupy w Ikei :) a jakże! Po prostu jak zobaczyłam te szaro-zółte poszewki, wiedziałam że będą one moimi ulubionymi. Poszewki żółte okazały się być ostatnimi w sklepie , więc cieszą tym bardziej. Kupiłam też miodową świeczkę, która niesamowicie pachnie, chociaż jeszcze ani razu nie była zapalona :)
ładne połączenie szarego z żółcią:)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTeż mam balkon południowo-zachodni i wcale mu to nie przeszkadza :D Rośliny szaleją aż miło, a ja ciągle coś dosadzam/dosiewam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z mojego "ogródka"...
No proszę jaki żółty to wdzięczny kolor:)
OdpowiedzUsuńtak, żółty nas zawojował :) ale tak naprawdę na plan pierwszy ciągle wysuwa się szarość i jej możliwości aranżacyjne :)
OdpowiedzUsuń