chwila oddechu

W czasie najbardziej nawet zabieganych weekendów zdarzają się chwile, które mam tylko i wyłącznie dla siebie. Uwielbiam je. Jest cicho, pachnie kawą i ciastem. Za oknem relaksująca zieleń, a przede mną książka lub gazeta. Od niedawna czytam Twój Styl, namówiona przez koleżankę. Na razie nie narzekam, jedne numer spokojnie wystarcza na miesiąc czytania ;) Taka chwila oddechu powoduje, że potem mam więcej energii i zapału do dalszej części dnia.
A Wy- jak spędzacie TĄ chwilę, która macie wyłącznie dla siebie?


Komentarze

  1. W takim kaciku jak Twoj mozna sie naprawde zrelaksowac...
    Ja czytam magazyny i blogi wnetrzarskie oraz wszelkiego rodzaju inne ksiazki. A ostanio planuje coraz to nowe podroze po Norwegii.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja przy moich trojaczkach mam naprawdę mało chwil tylko dla siebie, ale wtedy lubię poszperać w internecie albo poczytać magazyny wnętrzarskie przy kawie :-)

    Pozdrawiam serdecznie
    Iza

    OdpowiedzUsuń
  3. właśnie piję kawę i brakuje mi takiego ciacha...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Koniec lata na wsi

Cytrusowa mikstura dla smaku i zdrowia

Kalendarz adwentowy- jak go zrobić, będąc pracującą na etacie matką ?