Pierwsza majówka


W tym roku pogoda w długi weekend majowy nie rozpieszczała nas. Długo zwlekaliśmy z decyzją wyjazdu na wieś, bo pogoda była baaardzo niepewna. Ostatecznie pojechaliśmy, pogoda się poprawiła w godzinach popołudniowych, tak że nawet pierwsze kiełbaski z grila można było zjeść :)) Córka zniosła podróż bardzo dobrze, więc można spodziewać się częstszych wyjazdów.





Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Cytrusowa mikstura dla smaku i zdrowia

Koniec lata na wsi

Nowy pomocnik kuchenny- chlebak