morze, nasze morze....
...jest przepiękne!!
Wróciliśmy z krótkiego, bo ledwie pięciodniowego pobytu nad morzem. Eh.. wspaniale było. Mimo, że pogoda nie zawsze dopisywała, mieliśmy małego polepszacza humoru w postaci 14-miesięcznej siostrzenicy mej :)))
Plan minimum został wykonany- był Malbork i Gdańsk; były smażone ryby, spacery o zachodzie słońca... Już tęsknię do kolejnego takiego wyjazdu.
Wróciliśmy z krótkiego, bo ledwie pięciodniowego pobytu nad morzem. Eh.. wspaniale było. Mimo, że pogoda nie zawsze dopisywała, mieliśmy małego polepszacza humoru w postaci 14-miesięcznej siostrzenicy mej :)))
Plan minimum został wykonany- był Malbork i Gdańsk; były smażone ryby, spacery o zachodzie słońca... Już tęsknię do kolejnego takiego wyjazdu.
Komentarze
Prześlij komentarz