..i wtedy przyszedł maj....
Maj to chyba mój najulubieńszy miesiąc ze wszystkich.
Pogodowo- już nie ma mrozów, ale jest chłodno i rześko z rana. Nie ma jeszcze upałów, ale już w ciągu dnia można poczuć przyjemne działanie słońca, już wieczory zdarzają się na tyle ciepłe, że można siedzieć na zewnątrz i chłonąć wszystko.
Uwielbiam maj. A wy? :) za co?
Pogodowo- już nie ma mrozów, ale jest chłodno i rześko z rana. Nie ma jeszcze upałów, ale już w ciągu dnia można poczuć przyjemne działanie słońca, już wieczory zdarzają się na tyle ciepłe, że można siedzieć na zewnątrz i chłonąć wszystko.
Jedzeniowo- im jaśniej i cieplej, tym więcej przebywamy na świeżym powietrzu. Okoliczności nie pozwalają wręcz na długie przesiadywanie w kuchni, jedzenie musi sprostać podstawowym wymaganiom: szybkie, zdrowe, lekkie. Pojawiają się nowalijki, rabarbar, szparagi. Aż chce się jeść, kombinować z kolorami na talerzu, z nieszablonowymi połączeniami, fakturami.
Wycieczkowo- staram się, aby każdy weekend miał w sobie coś ciekawego, nie tylko kanapa-sklep-kanapa :) takie weekendy zdarzają nam się w listopadzie, czy styczniu i uwielbiam je także. Ale od momentu, kiedy dni stają się dłuższe, pogoda w miarę przewidywalna, weekendy domowe ustępują tym w terenie. Czasami są to wyjazdy zaplanowane już dawno, wyczekiwane. A czasami to kwestia chwili: to co? jedziemy? I już za chwilę siedzimy w samochodzie i zmierzamy gdzieś, poznać coś nowego.
Widokowo- z mojego siódmego piętra niemal codziennie rozgrywa się spektakl barw. Teraz nieco ograniczony przez remont elewacji i porozstawiane rusztowania, ale udaje mi się czasami złapać piękna chwilę. To widoki nie tylko z balkonu, ale z każdego wyjazdu, wyprawy.
Kolorowo- nie tylko na talerzu, na niebie, w ubraniach. Ale wszystko to , co dzieje się dookoła, kwitnące kwiaty, drzewa, wszelka roślinność...To oszałamiająca potęga natury powoduje, że czasami aż muszę się zatrzymać, przymknąć oczy i odetchnąć pełną piersią.
Uwielbiam maj. A wy? :) za co?
Wróciłaś do blogowania? Super!
OdpowiedzUsuńnie tyle wróciłam do blogowania, co do starego adresu www ;)
UsuńSuuper! Też się cieszę! ;)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że będziesz tu częstym gościem :) pozdrawiam
Usuń