Pourlopowe migawki
Urlop minął jak zawsze, czyli...za szybko. Zdecydowanie! Tegoroczne wakacje spędzialiśmy na wsi odwiedzając wszystkie te miejsca, które znajdowały się na naszej liście pt "...następnym razem" :) zawsze pilniej nam było zajechać na wieś i tam spędzić jak najwięcej wolnego czasu, niż wybywać gdzieś. W czasie urlopu miało być dokładnie odwrotnie - zamierzaliśmy dotrzeć przynajmniej do części miejsc z naszej listy, odwiedzić najbliższą okolicę. Nawet nam się udało :) Na początek odpust w Świętej Annie ( Julka zachciała portfelik...) : A potem wycieczka do położonego kilka kilometrów dalej Mstowa. Nad Wartą znajduje się piękny kamienny deptak, prowadzący do Skał Miłości oraz dalej nad mały staw i plac zabaw: Na zamku w Ogrodzieńcu spędziliśmy cały dzień. Atrakcją był nie tylko sam zamek, ale i wszelkie przyjemności dla dzieciaków usytuowane tuż obok zamku: park doświadczeń fizycznych, park linowy, park miniatur zamków Jury, pałac strachów, plac...