sobotnie wędrowanie- Pilsko
Pogoda sprzyjała od samego rana, więc spakowaliśmy wszystko i ruszyliśmy w drogę. Zatrzymaliśmy się w Korbielowie, na samej granicy. Stamtąd niebieskim szlakiem na Pilsko, a w dól szlakiem czerwonym. Szlak niebieski na mapie wyglądał bardzo przyjemnie ;-) w rzeczywistości to 2 godziny niezłej wspinaczki. Ale nagrodą były widoki pojawiające się już po godzinie wspinaczki.... Przed samym szczytem przywitał nas spory płat śniegu i niesamowity wiatr. Schowaliśmy się w kosodrzewinie, żeby coś przekąsić i porobić zdjęcia. Na wycieczkę, jako przekąskę, zabraliśmy muffinki :-) debiutowałam w ich pieczeniu :))) W schronisku standardowo- zupa pomidorowa :)) pyyyszna!! Chwila odpoczynku i z powrotem na szlak :-)