Wiosennie
Wiosna w pełnym rozkwicie, a ja utknęłam w domu, chora. Nie pamiętam, kiedy ostatnio miałam tyle wolnego czasu. Nieco ten czas wolny wprawdzie przymusowy, ale najwidoczniej należało nieco zwolnić, organizm się zbuntował no i mam, na co zapracowałam :/
Ale nie ma tego złego... Zaległości gazetowe nadrabiam, sprzątam co nieco w domu, uszykowałam sobie stertę książek do przeczytania, przepisów do wypróbowania, obdzwaniam kogo się da i spokojnie rozmawiam, bez pośpiechu. Robię listy rzeczy do załatwienia "na zaś", porządkuję przestrzeń wokół i myśli w środku. Jest dobrze :)
Jak zawsze wszelkie ukojenie przynosi biel. W sypialni nieco 'szpitalnie' się więc zrobiło, biała pościel i pudełka z lekami :) dla przełamania monotonii różana poszewka i gerbery w doniczce :)
skarbonka-domek z Pepco. Idealna na drobniaki :) |
Śliczne sypialniane migawki, biało, ale wcale nie szpitalnie :))
OdpowiedzUsuńŻyczę dużo zdrówka i cieplutko pozdrawiam , Agness:)
dziękuję, z każdym dniem jest coraz lepiej :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię biel :). Dla mnie to baza to realizacji pomysłów w moim domku :). Twoja sypialnia prezentuje się pięknie!
OdpowiedzUsuńDziękuję za wizytę i miłego dnia życzę :)
Marta
Marto, dla mnie również biel jest podstawą wszystkiego :)
OdpowiedzUsuńMiłego czwartku :)
Marto, dla mnie również biel jest podstawą wszystkiego :)
OdpowiedzUsuńMiłego czwartku :)